kw. 6, 2011

Posted by in Narzędzia | 0 Comments

Niezbędnik stolarza cz. 1

Niezbędnik stolarza cz. 1

Jeśli dopiero rozpoczynasz swoją przygodę ze stolarstwem, drogi Czytelniku, wcale nie musisz wiedzieć, jakich narzędzi będziesz w niedługim czasie używać – możesz się tego domyślać, ale tak naprawdę nic poza młotkiem i kompletem śrubokrętów oraz ewentualnie piłką do drewna nie przychodzi Ci do głowy – masz do tego pełne prawo. Ten wpis chciałbym poświęcić narzędziom, które są mile widziane w pracy stolarza, także amatora, i których sam używam, w zależności od potrzeb i złożoności wykonywanego „projektu”.

Tak, jak już napisałem na pierwszym miejscu pozostanie młotek, koniecznie stolarski, który jedno z zakończeń obucha (czyli tego, czym uderzamy) w taki sposób, że będzie można wyciągać gwoździe. Od biedy możesz używać też młotka ślusarskiego, czyli najbardziej uniwersalnego, a gwoździe wyciągać kombinerkami, ale będzie to mniej wygodne. Wybór młotka jest bardzo ważny, bo będzie Ci towarzyszył przez cały czas – ważna jest jego waga – jeśli jesteś chucherkiem i nie masz zbyt dużo siły w rękach zdecyduj się na trochę lżejszy, tak, żeby było Ci wygodnie nim operować.

Przyda Ci się też pewnie miarka na taśmie, zwana popularnie „metrem”, która pozwoli na odmierzenie odpowiednich odległości, czy wymierzenie długości desek i innych elementów niezbędnych do stworzenia drewnianych projektów. Dobra miarka ma możliwość zablokowania jej w dowolnym miejscu, jest też na końcu charakterystycznie zagięta, tak, aby bez problemu można było „złapać” kant przedmiotu i wygodniej wymierzyć.

Nie tylko stolarzowi, ale też murarzowi i każdemu, kto zajmuje się remontami, przyda się poziomica, dzięki której będzie można określić, czy coś stoi równo na podłożu, czy potrzeba dokonać jakiejś korekty. Polecam libelle, które działają zgodnie z zasadą grawitacji, ale można też używać laserowych.

Dziś jeszcze chciałem opisać kątowniki. Najpierw stolarski, który jest niezbędny, aby móc dokładnie wymierzyć kąty prostopadłe, a co za tym idzie odpowiednio wykonać dany projekt, choćby szafki na buty. Można dzięki niemu wyznaczyć kąt 90 stopni ale też 45, jeśli będzie taka potrzeba. Trzeba pamiętać, aby sprawdzać odpowiednie nachylenie kątów i po prostu w sobie ten nawyk wyrobić, bo ewentualne poprawki, kiedy robimy coś „na oko” są czasochłonne. Jeśli nie posiadacie kątownika stolarskiego możecie też używać uniwersalnego.

Przy kolejnej okazji następna porcja narzędzi.

 

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *